wtorek, 4 września 2012
Wrześniowa sobota...
Po leniwych wakacjach czas na pracowity czas, moje lenistwo poszło w niepamięć......wycieczka po okolicy i mamy materiał na wianki, jabłka na szarlotkę i kwiaty na stół.
W sobotę był czas na wszystko co lubię....spacer, wiankowanie, pieczenie, czytanie, spotkanie z przyjaciółmi, wspólny posiłek, odpoczynek, słuchanie muzyki i zabawę z naszym nowym domownikiem...mamy kota.
Wszystko zostało udeokumentowane poniżej...
wianek na drzwi....
wianek na furtkę....
zebrane żołędzie...
szarlotka...
zapakowane prezenty dla Ślicznej Ośmiolatki...urodziny
czytanie na trawce...
jedzonko....we dwoje..
odpoczynek po męczącym dniu...
wieczór przy ciepłej herbatce...
nasza kotka Luba...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ACH! Intensywnie a jednak udany odpoczynek ;)))
OdpowiedzUsuńDo miłego !
Fotorelacja pokazuje, że był to świetny dzień;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne wianki, pyszna szarlotka, herbatka we dwoje... czegóż chcieć więcej?;-)
Serdeczności ślę.
Ps. Kotka urocza!
Ja też kocham takie dni, gdy uda mi się zrobić dużo przyjemnych rzeczy, bez pośpiechu;) Super fotorelacja!!!
OdpowiedzUsuń