piątek, 22 kwietnia 2011

Koniec tygodnia....

Właśnie jutro sobota i czynność na która jako dziecko czekałam bardziej niż na choinkę....wyprawa ze Święconką, ile było zawsze z tym zamieszania. Jak ma wyglądać koszyczek? Od kilku lat mam u mamy ten sam i nie wyobrażam sobie innego...nie wiem czy moje dzieci też będą tak dobrze pamiętać takie małe wydarzenia z ich dzieciństawa. W każdym razie ja robię wszystko co w mojej mocy aby tak było. Nasz dom "fizycznie" jest już gotowy na świętowanie...duchowo chyba też...

Ja życzę Wszystkim odwiedzającym spokojnych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy....


Dekoracje przygotowane wspólnie całą Rodziną...dziękuję wszystkim "darczyńcom" pisanek "ciociom" Elwirze, Dorocie i Izie...bardzo ładnie się prezentują.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz