Zrobiłam sobie wycieczkę rowerową i "upolowałam" w sklepie "bazarkowym" takie oto skarby:
komplet do herbaty i wiatraczek do ogrodu...
zrobiłam też wianek "drzwiowy" na prezent....
i na koniec upiekam chleb....
uważam urlop za udany....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz