środa, 9 lutego 2011

wiosna..wszyscy czekamy

Z takim zapałem i wypiekami na twarzy dekorowałam dom na Święta Bożego Narodzenia, ale z dużą ulgą chowałam wszystkie ozdóbki, bąbki, wianki....i aniołki.
Wszyscy chyba tęsknimy za wiosną...niestety dopiero luty i jeszcze bedziemy musieli trochę poczekać. Pogoda zdradliwa wiec dopadło mnie przeziębienie siedzę sobie w domku i odzyskuję siły w miłej atmosferze i udekorowanym wiosennie domku.
Już w ubiegłym tygodniu zatęskniło mi się za żywymi kwiatami i odwiedziłam moje ulubione miejsce giełdę był mróz, ale mój mężunio szybciutko pokonał drogę do samochodu i zakupy nie ucierpiały, zakupiłam kilka "poprawiaczy nastroju" niżej zdjęcia...niestety najładniejszego nie sfotografowałam, bo został sprezentowany pewnej solenizantce...był w różowej aranżacji.
Kiedyś wiosną zamieszczę zdjęcia z gieły ilość tulipanów może przyprawić o zawrót głowy.


moje ulubione fiołki w kuchni fioletowe już się pojawiły motyle




w pokoju córeczki białe z fioletem i różowe




biały w dużym pokoju



różowy w sypialni



na drzwiach też sie zmieniło....i powstał nowy wianek...

z mojego ulubionego drewna brzozy..




nastrój poprawiony....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz