Tym razem bardzo prosta ozdoba...styropianowa kula i do niej przymocowane szpileczkami kwiatuszki lub gwiazdki wycięte z resztek papieru...plus odrobina ozdobnej wstążki...i gotowe..moja córeczka robiła różową kilka dni temu...
Wczoraj sobie przypmniałam o szydełkowych gwiadkach, którymi dekoruje okna, kilka mi zostało z poprzedniego roku i kilka dorobiłam...ukrochmalić i gotowe.....do Świąt jeszcze kilka powstanie...
Piękne i bardzo delikatne:)
OdpowiedzUsuńStyropiankowa bomba bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, szkoda, ze nie mam takiego fajnego dziurkacza ;((
Kwiatuszka.
Pozdrawiam
ula proszę okontakt angekika 690-922-727 bo zgubiłam telefon...prosze
OdpowiedzUsuń