Niestety nie mam żadnych własnoręcznie zrobionych rzeczy, brak czasu...mnie dopadł, ale następna poduszka w drodze...moze się wykluje w przyszłym tygodniu.
Córeczka siedzi w domu (ferie) z Ciocią i żeby się nie nudziły zrobiłąm kruche ciasto i piekły zwierzakowe ciasteczka...pięknie wyglądają w słoju po piernikach...
Hiacynty....
szafirki..
na razie szare motyle...przysiadły na zasłonie w sypialni...
wiosenne kolory..z czerwienią czas skończyć..
ciasteczka upieczone przez moją córeczkę i Ciocię Zosię...
Jak ja zazdroszcze tego słoja na ciasteczka, marzy mi sie taki!!!!
OdpowiedzUsuń