sobota, 2 lutego 2013

"Wiosna Panie Sierżancie..." na razie na Czterech Wiatrów...

Dzisiaj bardzooo rano wyprawa na giełdę kwiatową....dom odrobinę udekorowany, pachanie wiosną....zakupiłam szare motyle są cudne...przysiadły w sypialni i na szafirkach.
Niestety nie mam żadnych własnoręcznie zrobionych rzeczy, brak czasu...mnie dopadł, ale następna poduszka w drodze...moze się wykluje w przyszłym tygodniu.
Córeczka siedzi w domu (ferie) z Ciocią i żeby się nie nudziły zrobiłąm kruche ciasto i piekły zwierzakowe ciasteczka...pięknie wyglądają w słoju po piernikach...

Hiacynty....



 Fiołki...


szafirki..


na razie szare motyle...przysiadły na zasłonie w sypialni...


wiosenne kolory..z czerwienią czas skończyć..


ciasteczka upieczone przez moją córeczkę i Ciocię Zosię...

 

1 komentarz:

  1. Jak ja zazdroszcze tego słoja na ciasteczka, marzy mi sie taki!!!!

    OdpowiedzUsuń