Wystartowaliśmy, musimy mieć kilka na jutro i wczoraj szybko zostały upieczone....dzisiaj w spokoju było dekorowanie..córeczka dzielnie pracowała, wszystkie dekorowane groszkami są jej autorstawa ma wyczucie i duuużo cierpliwości...następne będą ...część tych powędruje do przedszkola...
śliczne te pierniki
OdpowiedzUsuńaż szkoda jeść
jednak szkoda, że tak daleko mieszkacie i nie moge pożyczać Miśki jako instruktorki dla moich chłopaków...
i zarobiłoby sobie dziecko :)
MG
Piękne! Zazdroszczę cierpliwości do dekorowania! Ja uwielbiam piec, ale dekorowani u mnie wygląda koszmarnie ... może jakiś kursik dla nerwowych ;-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ale piernikowo :) Oj zazdroszczę, ja w tym roku muszę sobie odpuścić "pierniczenie". A dekorowanie pierniczków kocham wprost :)
OdpowiedzUsuńPiękne!!! I jaka pracowita Mróweczka :D Ja może jutro z moimi dzieciaczkami zrobię ozdoby z masy solnej :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!