niedziela, 16 lutego 2014

Narzuta prawie gotowa, pierwsza przymiarka.....



prawie gotowa......






7 komentarzy:

  1. Wow, mnóstwo pracy, ale za to jaki efekt :-)))
    Gratuluję cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  2. podziwiam Cię, pracowita pszczółko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna!!! Podziwiam Cię:))) Liczyłaś kwadraciki? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, ile pracy, podziwiam ;) Pięknie już wygląda. Wielkie brawa dla ciebie. Tez mnie interesuje ile kwadracików będzie docelowo w niej?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogrom pracy ale efekt przepiękny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobiłam 500 sztuk, ale łózko Miśki jest trochę krótsze niż statndart i potrzebuję ok 420, z pozostałych zrobię poduszki i może mały pledzik dla jakiegoś szkraba. Pledziek jest bawełniany, ale bardzo cieplutki wczoraj jak go zszywałam było mi miło w nogi...zostało mi jeszcze 7 rzędów do zszycia.
    Jak będzie gotowy w całosci to zrobię sesję pokoju w całości....

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam cierpliwość. I takie pastelowe kolorki uwielbiam! A za jednym i włóczki podpatrzyłam :)

    OdpowiedzUsuń