piątek, 23 marca 2012

Bratki królują...w roli głównej..

Wiosna to dla mnie bratki...pierwsze kwiatki sadzone w ogródku....już zakupiłam w tym roku będzie biało - niebiesko, drobne kwiatuszki...w "dawnych czasach"  moja ciocia hodowała bratki te z drobnymi kwiatami wogóle nie miały "wzięcia" wszyscy pytali  tylko duuuuże i duże.....ja od niej zawsze do naszego ogródka zabierałam te niechciane...teraz specjalnie szukałam ich na gieładzie kwiatowej...może przypominają mi dzieciństwo...







nowy wianek na drzwi...skromny ale urokliwy..


                                 okna w kuchni jak co roku pilnuje nasz domowy KOGUT i PARTNERKĄ...


 szafirki zakupione na prośbę córeczki...


3 komentarze:

  1. Pięknie i tak wiosennie jak lubię. Trafiłam przypadkiem i zostaję na dłużej:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ wiosennie u Ciebie;-)
    Za bratkami też przepadam. Lubię wszystkie, i te ogromne o kolorowych aksamitnych twarzyczkach i te drobnokwiatowe, urocze i delikatne;-)
    Bratki w ogrodzie to znak, że wiosna zagościła na stałe.
    Buziaki śle i życzę pięknego weekendu.
    Ps. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa;-)

    OdpowiedzUsuń