niedziela, 30 października 2011

1 Listopad...

Odkąd pamiętam sama z Mamą robiłam dekoracje na groby, kiedyś było to bardzo pracochłonne....teraz są różne udogodnienia, gąbki do układania kwiatów, wianki ze świeżych gałązek, piękne wstążki, cudne chryzantemy i wiele innych...Wczoraj w asyście Córeczki zrobiłam kilka wiązanek,może nie są mistrzostwem świata, ale samodzielnie wykonane co w czasie "ery braku czasu" uważam, że jest bardzo ważne dla naszych bliskich...





środa, 19 października 2011

Gwiazdki...

Mam przymusowe 3 dni siedzenia w domku...nieoraniczony dostęp do komputera zabrał mi masę czasu, ale pozostało trochę na robótki.
Bardzo podobały mi się gwiazdki szydełkowe, ale szydełko ostatni raz miałam w rękach ...ho...ho...albo dłużej..Znalazłam przystępny kurs robienia śnieżynki.....TU, poćwiczyłam i robię, robię....mam już 40 różnych eksperymentuję, nie zawsze z dobrym rezultatem, bardzo relaksująca praca na długie wieczory...

Oto rezultaty...






moje stanowisko  pracy....



niedziela, 16 października 2011

Pakujemy prezenty...

zaległe urodziny Synka naszych Przyjaciół...pakujemy prezent z Córeczką, ale ma być inaczej, nie tak łatwo torebka i koniec...nie mamy zbytniego wyboru papieru, ale po chwili narady udało się, mamy małe akcenty, które nadają osobistego charakteru, każdy prezent oddzielnie, bo kto nie lubi rozpakowywać...podobało się i to najważniesze....







niedziela, 9 października 2011

Jeżyki....

początek września pierwszy raz po wakacjach moja Córeczka w przedszkolu...nerwowo szukamy szafki, ale nastapiła zmiana, szukamy grupy Zajączków nie ma...konsternacja...szukamy naszego nazwiska na jakiejkolwiek liście i jest...hura w grupie ...Jeżyków...tragedia....
Rodzice postanowili temu zaradzić i już na drugi dzień powstał wierszyk o Jeżyku napisany przez Tatę...odnaleziony kawał o jajku jeża....wszystko wróciło do normy już Jeżyki są super...na fali popularności w sobotę powstały ciasteczka a dzisiaj opakowanie na nie stosowne do pory roku bardzo ciepłe (zgloszone na craftypanki)...ciateczka w/g przepisu z Desperate Housewife polecam...bardzo dobre i proste w wykonaniu, ozdobione czekoladą i lukrem malinowym (sok z malin z cukrem) stąd różowe włosy jeżyków...zabawa super...zachęcam...

gotowe


wycinanie

malowanie..

stado jeży...i próby Misia

już zapakowane...i gotowe do wymarszu do przedszkola..

opakowanie...


sobota, 1 października 2011

Portret.....

fotogra w ArtPiaskownicy, zdjęcia nie są moje, ale mojego bardzo uzdolnionego Siostrzeńca .......są na nich Ważne Kobiety w moim życiu...Mama, Siostra i Ciocia .....