Tegoroczne pierniczki...

Wystartowaliśmy, musimy mieć kilka na jutro i wczoraj szybko zostały upieczone....dzisiaj w spokoju było dekorowanie..córeczka dzielnie pracowała, wszystkie dekorowane groszkami są jej autorstawa ma wyczucie i duuużo cierpliwości...następne będą ...część tych powędruje do przedszkola...

Wianek adwentowy...pierwszy....

spontaniczny zrobiony w ostatniej chwili z tego co było w domu, jeszcze niestety nie robiłam tegorocznych zakupów.....obdarowana osoba była bardzo zadowolona...

przedświąteczne ćwiczenia przed pieczeniem pierników, kruche ciasteczka, wypróbowane nowe foremki tegoroczny zakup...

Szarości ...powstaje narzuta...

Mój szary pokój "potrzebuje" nowych dodatków....naoglądałam się szydełkowych pledów i właśnie powstaje...mam taki zapał do pracy, że muszę sobie ją reglamentować.
Wszyscy wokół robią już ozdoby świateczne, a ja szydełkuję, szydełkuję...obliczyłm, że na Świeta będzie gotowa...jeszcze nie mam pomysły na wykończenie...

mój mały pomocnik też pasuje do szarości...

upolowane dodatki  ...już używane...



Zmian ciąg dalszy...

Nasza była sypialnia została pomalowana na biało i jest pokojem córeczki....teraz będzie "ocieplanie", powstały sówki, może znajdą miejsce...powoli wprowadzamy inne kolory niż róż..

na razie jest tylko łóżko.... 

Zrobiony na szaro...

Zamiana pokoju z córeczką .......oto efekt....nasza sypialnia w 9m pokoju zrobiona na szaro, wszystko przez 24 godziny. Teraz będzie dopieszczanie, powstanie narzuta i poduchy, ale trzeba czasu...

                                          
                                                   próbki materiałów juz zakupione....

                                               
                                                 Tak wyglądał w piątek wieczorem....

Mój ogródek sobotnim rankiem...

Jesienne porządki w moim mikroogródku...przy okazji kilka jesiennych zdjęć...jedno do ArtPiaskownicy...

Wiązanki...

Tegoroczne...powstało 5 jednakowych...niezupełnie..